
Meble i parasol wynieśliśmy do piwnicy. Na balkonie zostały tylko donice z roślinami. Krzaki pomidorów i papryki nadal owocują, jestem ciekawa czy zdążą dojrzeć zanim przyjdą przymrozki. Na balkonie kwitną tylko pelargonie i surfinie. Donicę z wrzosami przeniosłam na wprost drzwi balkonowych. Dołączyła do nich papryka i nocnik z komarzycą.
Baby boo wpasowały się w klimat wrzosowego kosza. Jack be Little są nieco większe i cięższe od baby boo, ich intensywny pomarańczowy kolor nawiązuje do zbliżającego się Halloween.
Każdego ranka stoje przy oknie z filiżanką kawy i spoglądam na mój mały ogródeczek.
Zastanawiam sie jak urozmaicić balkon zimą, aby nie był szary i bury. Macie jakieś pomysły?
Post Jack be little pojawił się poraz pierwszy w Kasmatka.